Burzliwa debata o rekompensacie dla TVP
Wczoraj późnym wieczorem w Sejmie odbyła się wczoraj debata na temat nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych. Chodzi o zapisy zakładające przekazane wskazanym przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji jednostkom Polskiego Radia i TVP. ok. 1,26 mld rekompensaty ze względu na utracony abonament. Debacie towarzyszyły duże emocje. Posłowie opozycji w mocnych słowach wypowiadali się nie o samej nowelizacji, a o Telewizji Polskiej pod kierownictwem obecnego prezesa Jacka Kurskiego.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Barbara Bubula przypomniała wczoraj, że zwolnionych z opłat abonamentowych "jest ponad 3,5 mln abonentów na blisko 14 milionów gospodarstw domowych, które taki abonament powinny uiszczać". Jak tłumaczyła, zwolnienia te są ustawowe, a co za tym idzie, to w gestii ustawodawcy jest wskazanie innego źródła finansowania misji publicznej,
Poseł Kukiz'15: W tej telewizji nie ma nic wartościowego
– Ta nocna debata nad ustawą dająca TVP ponad miliard złotych jest przez was idealnie dobrana. To w nocy przychodzą po pieniądze ludzie o nieczystych intencjach. To ustawa o grabieży. Grabieży publicznych pieniędzy, żeby dofinansować waszą propagandę. Co was tak goni? Czy Kurski wydał wszystkie pieniądze na sylwestra z TVP? – pytał Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej. Poseł stwierdził, że TVP to dziś "linia technologiczna przemysłowego opluwania, poniżania, obrażania opozycji, sędziów, kobiet broniących swoich praw, a także ataków na WOŚP". – To Telewizja Publiczna urządziła polowanie na Pawła Adamowicza – dodał. Polityk przekonywał, że środki te powinny zostać przekazane na WOŚP, nie zaś na "przemysł pogardy" i "tubę propagandową partii władzy". Zdaniem Neumanna, ludzie, którzy "odpowiadają za upadek telewizji - i finansowy i programowy - powinni ze wstydem odejść".
Mocny słów pod adresem TVP nie szczędzili również inny posłowie opozycji. Józef Brynkus z klubu Kukiz'15 określił kwotę rekompensaty jako "szokującą". – To są pieniądze niewyobrażalne dla zwykłego Polaka. To są pieniądze, które nie wiadomo, na co pójdą. Jakość tej telewizji jest fatalna. – W tej telewizji nie ma nic wartościowego – mówił poseł.
Protasiewicz: Unosi się taki smrodek niechęci wobec mniejszości
W imieniu klubu Nowoczesna wystąpił Jacek Protasiewicz. Z kolei Jacek Protasiewicz który podkreślał, że kwota, która ma być przeznaczona na media publiczne zaspokoiłaby „oczekiwania, prośby i błagania” osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, którzy w ubiegłym roku protestowali w Sejmie. Poseł ocenił, że jakość mediów do których mają trafić te pieniądze jest "wątpliwa". Jako przykład wymienił program "Studio Polska" emitowany na antenie TVP Info, nad którym - jak powiedział - "unosi się taki smrodek niechęci wobec mniejszości". – A w zeszłym roku wybiło również szambo antysemityzmu – dodał. Protasiewicz stwierdził, że TVP jest w de facto "propagandą partyjną".